Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pesio
Dołączył: 13 Lut 2008 Posty: 68
|
Wysłany: Wto Sty 17, 2012 9:32 pm Temat postu: Chrzest dziecka |
|
|
|
Może znajdzie się ktoś tu kto mi wytłumaczy taką bzdurę jaką spotkałem się z próbą chrzcin dziecka.
Chcieliśmy wziąć na chrzestnych moją bratową i szwagra żony (najbliższą rodzinę), jednak oboje są po ślubie cywilnym i proboszcz starego jak i nowego kościoła mówi, że oni chrzestnymi być nie mogą.
Księża się tłumaczą, że rodzice chrzestni "mają wychowywać zgodnie z wiarą kościoła".
Jest to jakaś bzdura bo bratowa jak i szwagier mają swoje dzieci, które zostały ochrzczone. Przy chrzcie ich dzieci proboszcz nie robił problemów, że żyją w grzechu i są na ślubie cywilnym.
To w końcu jak jest z tym wychowywaniem w wierze?
Rodzice mogą żyć w grzechu i ochrzcić dzieci, ale jako chrzestni się już nie nadają  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Reklamiarz
|
Wysłany: Temat postu: Reklama Google |
|
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paweł
Dołączył: 10 Sie 2007 Posty: 216 Skąd: Mieszka I
|
Wysłany: Wto Sty 17, 2012 9:49 pm Temat postu: |
|
|
|
To rodzice chrzestni odpowiadają za wychowanie dziecka w wierze.
Dlatego właśnie wymaga się od nich więcej niż od rodziców dziecka - to oni (przynajmniej oni) powinni dawać przykład dziecku. _________________ Paweł |
|
Powrót do góry |
|
 |
marok

Dołączył: 08 Sty 2007 Posty: 826
|
Wysłany: Wto Sty 17, 2012 10:00 pm Temat postu: |
|
|
|
ksiądz Tiszner kiedyś powiedział że do chrztu najważniejsze i potrzebne jest to żeby było dziecko............... |
|
Powrót do góry |
|
 |
moniga2005
Dołączył: 14 Lis 2010 Posty: 57
|
Wysłany: Wto Sty 17, 2012 10:01 pm Temat postu: |
|
|
|
Niestety ale to nie żadne bzdury. Proboszczowie zachowali się tak jak zachować się powinni.
Pytasz dlaczego zatem ich dzieci są ochrzczone? Może głupio i obraźliwie to zabrzmi ale najbardziej poszkodowane w tym wszystkim byłyby właśnie one. Ich wina że mają takich rodziców? Może dając zgodę na chrzest proboszcz szczególnie zwrócił uwagę kto będzie chrzestnym i dlatego wyraził zgodę? Bo niestety jak sam zauważasz rodzice nie dają zbytnio dobrego )chrześcijańskiego) przykładu własnym dzieciom. Różnica jest też taka że chrzestnych można wybierać i zmieniać, rodziców niestety nie. A karać dzieci za postępowanie rodziców chyba nie należy? Nie uważasz.? |
|
Powrót do góry |
|
 |
tasknw

Dołączył: 17 Lis 2011 Posty: 607 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Wto Sty 17, 2012 10:49 pm Temat postu: |
|
|
|
Dziecko mogą ochrzcić, natomiast chrzestnymi nie mogą być bo według kościoła nie mają ślubu kościelnego.
Tylko osoba będąca w stanie wolnym bądź mająca ślub kościelny może być chrzestnym. _________________ >>>Krewetki to nasza pasja<<< |
|
Powrót do góry |
|
 |
renatka33

Dołączył: 26 Paź 2009 Posty: 401 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Wto Sty 17, 2012 10:50 pm Temat postu: |
|
|
|
Chrzestnym mojej najmłodszej córki jest mój szwagier(mają z moją siostrą tylko ślub cywilny)nie miałam najmniejszego problemu z tego powodu przy chrzcie.
Wyrażę w tym miejscu SWOJE zdanie i nie zgodzę się z opinią,że to rodzice chrzestni powinni być"bardziej chrześcijańscy" a tym bardziej, że o tejże "chrześcijańskości"bądź nie decyduje fakt zawarcia małżeństwa w Kościele.
Ludzie z różnych powodów nie mogą wziąć ślubu kościelnego czy też z własnego wyboru tego nie robią i nie powinno ich to wykluczać z możliwości bycia chrzestnymi.
Gdyby mój proboszcz z takiego powodu nie zgodziłby się by rodzicami chrzestnymi były wybrane przeze mnie osoby to poszłabym do innego Kościoła. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wiedzma

Dołączył: 23 Sie 2006 Posty: 293 Skąd: Knurów/Gierałtowice
|
Wysłany: Wto Sty 17, 2012 11:28 pm Temat postu: |
|
|
|
Miałam podobny problem bo jedno z chrzestnych miało właśnie tylko cywilny więc szybko wybraliśmy inna osobę. Po fakcie dowiedziałam się, ze jeden z chrzestnych który nie ma kościelnego może zostać świadkiem chrztu, ale wtedy ten drugi musi już nie mieć żadnych przeszkód do zostania chrzestnym.
Mnie te problemy spotkały w Gierałtowicach, ale w Knurowie na farze tam gdzie wiszą rożne informacje przed wejściem do sekretarki takie info o świadku chrztu widnieje |
|
Powrót do góry |
|
 |
szpitalniak
Dołączył: 18 Cze 2010 Posty: 929 Skąd: knurów
|
Wysłany: Sro Sty 18, 2012 12:10 am Temat postu: |
|
|
|
tasknw napisał: | Dziecko mogą ochrzcić, natomiast chrzestnymi nie mogą być bo według kościoła nie mają ślubu kościelnego.
Tylko osoba będąca w stanie wolnym bądź mająca ślub kościelny może być chrzestnym. | a jak osoba w stanie wolnym(chrzestny,chrzestna) po chrzcinach,wezmie slub cywilny,co wtedy? _________________ szpitalniak |
|
Powrót do góry |
|
 |
arkadioss
Dołączył: 02 Lip 2009 Posty: 194 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Sro Sty 18, 2012 12:29 am Temat postu: |
|
|
|
Niestety ja również niedawno spotkałem się z taką sytuacją u nas w Knurowie gdy odmówiono mi żeby chrzestnym został mój jedyny brat, który ma tylko ślub cywilny. Osobiście nie zgadzam się z taką polityką kościoła gdyż uważam, że jest ona bez sensu i na pewno nie przysporzy ona sympatyków Kościołowi. Uważam, że takie generalizowanie i wrzucanie do jednego wora wszystkich, którzy mają ślub cywilny i uważanie ich za tych "złych" jest niesprawiedliwe. Znam wiele osób, które mają tylko ślub cywilny i są lepszymi ludźmi niż "niedzielni katolicy", którzy tylko chodzą do kościoła w niedziele a później i tak żyją sobie jak chcą nie patrząc na przykazania kościoła. Ksieża "ich" niby nie wykluczają (tak usłyszałem) ale jak inaczej niż wykluczenie można nazwać "zabronienie" korzystania z sakramentu spowiedzi gdyż nie otrzymają rozgrzeszenia czy z przyjmowania sakramentu komunii świętej a także w naszym przypadku zostania chrzestnym. Osobiście już wcześniej jak moja poprzedniczka dowiedziałem się o "funkcji" świadka chrztu i tutaj już nie było problemu ale oczywiście żeby nie było tak pięknie to świadka chrztu nie wpisują na pamiątke chrztu więc kolejne "wykluczenie" (już wiem od pomocy jakim osobom był minister Arłukowicz w poprzedniej kadencji ) Nie można się dziwić, że ubywa wiernych w Kościele skoro Kościół niestety nie dostosował się do dzisiejszych realiów w wielu kwestiach i coraz mniej (większości młodych ludzi) ludzi się z nim nie utożsamia.
Reasumując, bardzo szkoda, że w pierwszym kontakcie z Kościołem już jako rodzic, są nam tworzone problemy, które zdecydowanie nie zachęcają do czynnego życia we "wspólnocie kościoła" a raczej mają odwrotny skutek i zniechęcają do instytucji Kościoła. |
|
Powrót do góry |
|
 |
uber alles
Dołączył: 22 Lis 2010 Posty: 11
|
Wysłany: Sro Sty 18, 2012 2:01 am Temat postu: |
|
|
|
a ja zastanawiam sie nad jednym - po co wogóle chrzcić dziecko, skoro nie ma się zamiaru wychowywać go w wierze katolickiej?
Ja również takiego zamiaru nie mam i moich dzieci do chrztu nie posłałem. Bedą miały 18 lat to same zdecydują.
a tu czytam jaki to kościół jest zły, nieżyciowy itd. Mają swoje zasady, więc albo sie do nich stosuję i wypełniam, albo olewam. Tylko skoro olewam, to po co od razu te pretensje? Jest wymóg, że musi być ślub, to go spełniam, jak nie to nie żądam czegoś, co mi nie powinno przysługiwać.
Mnie jako osobę niewierzącą, niepraktykującą i nie mającą nic wspólnego z kościołem właśnie najbardziej wkurza ta roszczeniowa postawa "pseudokatolików". Nie spełniasz warunków - WYJAZD. Niestety duchowni też nie są bez winy - to ciągłe "puszczanie oka" do osób, które z kościoła powinny być już dawno wykluczone powoduje, że co chwile słyszy sie pretensje - bo ksiądz odmówił chrztu, nie chce dopuścić do bierzmowiania, do komunii, odmawia pogrzebu. Jacy "oni" są źli...a my wszyscy ŚWIĘCI |
|
Powrót do góry |
|
 |
jakwi

Dołączył: 06 Cze 2006 Posty: 136
|
Wysłany: Sro Sty 18, 2012 8:44 am Temat postu: Re: Chrzest dziecka |
|
|
|
Nie widzę w czym problem.
Wypisz w tym ich dziwacznym formularzu że obydwoje chrzestni są w stanie wolnym i już. Przecież to tylko kawałek papieru który po czasie wyląduje gdzieś w piwnicy na regałach. Ważne jest że chrzestni są świadomi swoich obowiązków wobec wiary i deklarują się z nich wywiązać. A papierek to zwykły śmieć wymyślony przez człowieka. |
|
Powrót do góry |
|
 |
tasknw

Dołączył: 17 Lis 2011 Posty: 607 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Sro Sty 18, 2012 8:45 am Temat postu: |
|
|
|
uber alles napisał: | a ja zastanawiam sie nad jednym - po co wogóle chrzcić dziecko, skoro nie ma się zamiaru wychowywać go w wierze katolickiej?
Ja również takiego zamiaru nie mam i moich dzieci do chrztu nie posłałem. Bedą miały 18 lat to same zdecydują.
a tu czytam jaki to kościół jest zły, nieżyciowy itd. Mają swoje zasady, więc albo sie do nich stosuję i wypełniam, albo olewam. Tylko skoro olewam, to po co od razu te pretensje? Jest wymóg, że musi być ślub, to go spełniam, jak nie to nie żądam czegoś, co mi nie powinno przysługiwać.
Mnie jako osobę niewierzącą, niepraktykującą i nie mającą nic wspólnego z kościołem właśnie najbardziej wkurza ta roszczeniowa postawa "pseudokatolików". Nie spełniasz warunków - WYJAZD. Niestety duchowni też nie są bez winy - to ciągłe "puszczanie oka" do osób, które z kościoła powinny być już dawno wykluczone powoduje, że co chwile słyszy sie pretensje - bo ksiądz odmówił chrztu, nie chce dopuścić do bierzmowiania, do komunii, odmawia pogrzebu. Jacy "oni" są źli...a my wszyscy ŚWIĘCI |
Bardzo dobra wypowiedź. To jest WIARA chcesz to wierzysz nie chcesz to nie. Ma swoje zasady i Ty chcąc wyznawać ta wiarę je akceptujesz...
Jeden by chciał tak inny siak jeszcze inny inaczej... Ale tak się nie da. Dlatego mamy wybór, chcemy wierzymy nie chcemy nie wierzymy. A czy Bój jest czy go nie ma dowiemy się po śmierci Albo i się nie dowiemy
Szpitalniak ale przed chrztem i w jego trakcie był kawalerem. Więc to co zrobił potem to kościół może potępić ale nie może cofnąć chrztu  _________________ >>>Krewetki to nasza pasja<<< |
|
Powrót do góry |
|
 |
A.S.
Dołączył: 17 Mar 2011 Posty: 37
|
Wysłany: Sro Sty 18, 2012 9:53 am Temat postu: |
|
|
|
Ja mam ochrzczonego syna bez rodziców chrzesnych i ani ksiądz ani ja z mężem nie widzimy w tym problemu.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
karolzet
Dołączył: 17 Sie 2006 Posty: 1328 Skąd: WPII
|
Wysłany: Sro Sty 18, 2012 10:27 am Temat postu: |
|
|
|
Kościół jednak idzie z postępem bardziej niż wam się wydaje. Kilka lat temu miałem okazję być chrzestnym w różowym kościele i podczas mszy okazało się, że jedno z dzieci ma dwie matki chrzestne. Po europejsku  |
|
Powrót do góry |
|
 |
arkadioss
Dołączył: 02 Lip 2009 Posty: 194 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Sro Sty 18, 2012 12:42 pm Temat postu: |
|
|
|
Przecież nikt nie napisał uber alles, że jesteśmy "Święci" jak to nazwałeś. Kto też napisał, że nie zamierzam wychowywać dziecka w wierze katolickiej ?? Chodzę i będę chodził z dzieckiem do Kościoła, jestem tylko trochę zawiedziony piętrzeniem problemów. Wg Kościoła lepiej wziąść za chrzestnego "wolnego wujka" z którym dziecko będzie się widziało tylko kilka razy w życiu, zamiast brata, który ma tylko cywilny bo kościelnego nie może i będzie go widziało kilka razy w tygodniu. Ciekawe, kto lepiej zadba o "duchowy" rozwój dziecka ?? |
|
Powrót do góry |
|
 |
|