|
Wirtualny KNURÓW Forum dyskusyjne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Xander_cage
Dołączył: 14 Maj 2006 Posty: 1202 Skąd: N 50°13' E 18°41'
|
Wysłany: Sro Kwi 25, 2007 1:31 pm Temat postu: |
|
|
|
Dokładnie mogę się podpiąć pod przedmówcę!
Nie każde graffiti się nadaje na widok publiczny.
Jeśli artysta chce propagować sport i idee z nim związane to niech to będą konkrety a nie obrazek propagujący burdy kiboli. Nie mniej jednak ten kto to namalował talent ma i to konkretny, jedynie minął się z tematyką.
Pozdrawiam serdecznie
Xander Cage _________________ ... Welcome to the Xander Zone ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reklamiarz
|
Wysłany: Temat postu: Reklama Google |
|
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
TOM
Dołączył: 03 Maj 2006 Posty: 149 Skąd: somewhere in time
|
Wysłany: Sro Kwi 25, 2007 1:39 pm Temat postu: |
|
|
|
LeBoucher napisał: | Ja tam się nie znam, ale bardziej by mi pasowali piłkarze niż zamaskowani kibole. W końcu w piłce noznej chodzi bardziej o to co się dzieje na boisku niż na trybunach, nie? |
I trudno się nie zgodzić z Tobą bo o ile ten rybnicki przypadek(zakładając, że wykonany legalnie) jakoś wygląda(chociaż te maskowanie kojarzy się jednoznacznie - jaki cel tego był?) to jak wytłumaczyć te chuligańskie manifestacje i co to ma do piękna piłki nożnej:
http://www.gornik.zabrze.net.pl/graffiti/20.jpg
http://www.gornik.zabrze.net.pl/graffiti/39.jpg
PS. A ktoś może wie gdzie to jest: http://www.gornik.zabrze.net.pl/graffiti/27.jpg bo pewne fakty świadczą że gdzieś w Knurowie |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwestriusz
Dołączył: 25 Sty 2007 Posty: 42 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Sro Kwi 25, 2007 4:19 pm Temat postu: |
|
|
|
Napis ten znajdował się na budynku naprzeciwko "Super Nowej" (dawny "Power Play") niestety już zamalowany przez ekipę remontową, która odnawiała elewację we wrześniu 2006 |
|
Powrót do góry |
|
|
MRUCZanka
Dołączył: 03 Maj 2006 Posty: 851 Skąd: Knurów/Koszęcin
|
Wysłany: Sro Kwi 25, 2007 5:29 pm Temat postu: |
|
|
|
Jeśli o mnei chodzi, to zamaskowani kibole wg mnie są mało artystycznym wyrazem malującego... A może mi ktoś wreszcie wyjaśnić,co to znaczy ta "torcida"? Bo po polskiemu to na pewno nie jest... |
|
Powrót do góry |
|
|
lukas2401 Moderator
Dołączył: 05 Cze 2006 Posty: 5050 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Sro Kwi 25, 2007 6:02 pm Temat postu: |
|
|
|
Nazwa Torcida została zaczerpnięta od brazylijskich grup kibiców, nazywanych torcidas (z portugalskiego torcer - kibicować) _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
MRUCZanka
Dołączył: 03 Maj 2006 Posty: 851 Skąd: Knurów/Koszęcin
|
Wysłany: Sro Kwi 25, 2007 6:15 pm Temat postu: |
|
|
|
Dzięki Przynajmniej teraz będę umiała rozszyfrować większość bazgrołów na murach |
|
Powrót do góry |
|
|
lukas2401 Moderator
Dołączył: 05 Cze 2006 Posty: 5050 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Sro Kwi 25, 2007 6:25 pm Temat postu: |
|
|
|
Nie ma za co na Wikipedii pisze wszystko _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xander_cage
Dołączył: 14 Maj 2006 Posty: 1202 Skąd: N 50°13' E 18°41'
|
Wysłany: Czw Kwi 26, 2007 11:56 pm Temat postu: |
|
|
|
A to ciekawe z tym znaczeniem słowa Torcida ...
Ciekawy jest również sposób wypaczenia słowa "torcer" - kibicować przez większość polskich kibiców (większość nie oznacza wszystkich), którzy zakładają szaliki na twarz, jadą na stadion tylko po to aby skłuć mordkę kibolom przeciwnej drużyny a po drodze z udanego "meczu" odprawiają rytuał zwany "Total Demolition" (chyba dobrze z ang. naisałem) dewastując wszystko co na drodze stanie no i oczywiście zaczepiając Bogu ducha winnych przechodniów....
Pamiętam kibicowanie w nieco czystszej formie ... heh ale cóż laka lecą i stare dobre czasy już nie wrócą ...
Pozdrawiam serdecznie
Xander Cage
Ps. Uprzedzając ataki i texty w stylu "Na meczach już się nie biją" powiem tylko tyle, że zbyt często jeżdżę na obstawki (nie mylić z ustawkami) meczów i wiem co się dzieje na stadionach. _________________ ... Welcome to the Xander Zone ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Urbi
Dołączył: 27 Lis 2006 Posty: 590
|
Wysłany: Pią Kwi 27, 2007 10:47 am Temat postu: |
|
|
|
Rowniez jestem za legalnym malowaniem a z tego co sie orientuje to w Szczyglowicach i Knurowie paru specow sie znajdzie. moze wtedy nie bedzie glupich napisow na nowej elewacji bloku... takowe przyprawiaja mnie o palpitacje serca...
Xander_cage nie zgodze sie z Toba ale to tylko moja wlasna opinia. to ze czasem dojdzie do incydentu nie znaczy ze trzeba generalizowac. przyklad prosty np Górnika bo nam najblizszy. przez prawie 2 sezony na stadionie doszlo do 2 incydentow na meczu z Legia w ubieglym roku i obecnie. w tamtym roku poszlo glownie przez jednego nierozgarnietego legioniste ktory polecial na murawie stadionu w Zabrzu po koszulke Legii. w tym roku bylo spokojnie, poza jednym INCYDENTEM pod kasami. specjalnie pisze incydentem bo to nie byla awantura. wiec mamy 2 zdarzenia na 28 meczy u siebie. jak dla mnie w tym wypadku mowienie ze "kibole zakladaja szale na morde i ida sie wyzyc obijajac kogo sie da" (nie cytuje tylko podaje sens Twojej wypowiedzi) nie ma racji bytu. cofajac sie np 5-10 lat wstecz to zrobilismy ogromny postep. wtedy naprawde wiele bylo awantur. teraz? ludzie przychodza sie bawic na stadiony a nie obijac komus morde.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Xander_cage
Dołączył: 14 Maj 2006 Posty: 1202 Skąd: N 50°13' E 18°41'
|
Wysłany: Pią Kwi 27, 2007 10:14 pm Temat postu: |
|
|
|
@ Urbi :Moje stwierdzenie nie odnosiło się tylko do Górnika ale tyczyło się całokształtu. Jeśli twierdzisz, że na Górniku jest spokój to chwała Bogu za to, nie mniej jednak nie zabrał bym dziś syna na stadion tak jak mnie zabierali kilkanaście lat temu, gdyż nie wiadomo co się stanie i nie jest już tak spokojnie jak dawniej. Jeszcze jedno mam pytanie, a co powiesz na grupki nawalonych jak messershmidty młodych gości przewalających się przez osiedla niczym tornado i drących kopary po niocach?
W mojej okolicy to stosunkowo częste zjawisko, a nie mieszkam na obrzeżach miasta....
Pozdrawiam serdecznie
Xander Cage _________________ ... Welcome to the Xander Zone ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Urbi
Dołączył: 27 Lis 2006 Posty: 590
|
Wysłany: Sob Kwi 28, 2007 8:45 am Temat postu: |
|
|
|
jedno Ci powiem.... PATOLOGIA... tylko roznica jest taka ze na miescie moga szalec o ile nie pojawi sie patrol. gdy na stadionie mlodzi proboja cos dymic to szybko zostaja sprowadzeni do parteru. ale nasza polemike czas zakonczyc bo rozmywamy temat |
|
Powrót do góry |
|
|
NKS
Dołączył: 03 Cze 2006 Posty: 207 Skąd: Knurow
|
Wysłany: Sob Kwi 28, 2007 9:23 am Temat postu: |
|
|
|
Panowie mijacie sie z tematem... _________________ || www.myspace.com/nksknw || |
|
Powrót do góry |
|
|
fnk
Dołączył: 16 Kwi 2007 Posty: 35
|
Wysłany: Pon Kwi 30, 2007 1:17 pm Temat postu: |
|
|
|
Urbi napisał: | Rowniez jestem za legalnym malowaniem a z tego co sie orientuje to w Szczyglowicach i Knurowie paru specow sie znajdzie. moze wtedy nie bedzie glupich napisow na nowej elewacji bloku... takowe przyprawiaja mnie o palpitacje serca... |
dokłądnie zgadam sie ze znalazlo by sie paru . .. i to nie problem tylko udostepnijcie kilka miejsc . ..gwarantuje ze bedzie kolorowo i pozytywnie |
|
Powrót do góry |
|
|
C.
Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 33 Skąd: Knurów, obecnie: 3st 47min S; 115st 25min E
|
Wysłany: Wto Maj 01, 2007 8:03 am Temat postu: Możliwości |
|
|
|
Witam.
Chciałbym przedstawić troszeczkę odmienne spojrzenie na sprawę „tego” graffiti.
Widzę, że postawę zwolenników utworzenia miejsca do malowania można zdefiniować na razie jako roszczeniową – tzn. „Dajcie nam coś żeby było nam lepiej” (bez obrazy;).
Myślę jednak że przy sporym zaangażowaniu i wielkiej determinacji oraz przełożeniu „sprawy” na wyższy poziom, można sytuację odwrócić i powiedzieć: „My wam coś damy i wszystkim będzie lepiej..”
Tyle tytułem pompatycznego wstępu;)
Otóż pomysł jest prosty – graffiti można traktować tak jak każdą inną sztukę, a sztuka jako taka: zdobi, cieszy, inspiruje i wreszcie przyciąga ludzi chcących z nią poobcować. A wty można już dostrzec nie tylko szanse na polepszenie samopoczucia mieszkańców miasta, ale i na jego realny rozwój.
Funkcja.
Poziom I - Zdobi i cieszy.
Czy to miejsce będzie „tylko dla was”? Miejsce w którym możecie poćwiczyć, wyżyć się etc. – w takim wypadku jest to wariant pierwszy (roszczeniowy) - wcale nie naganny, potrzebny, ale w dzisiejszej rzeczywistości napotka on na spore problemy z realizacją.
Ale załóżmy że podporządkujecie swoje talenty idei zdobienia i cieszenia (oka)… Możliwe że słowo „podporządkować” wywoła zaraz w was odruch negatywny, ale nie mam bynajmniej na myśli że macie malować to i jak wam każą, a jedynie zrozumieć że jeżeli chcecie coś uzyskać, to musicie liczyć się z opinią tego kto to coś oferuje. Idąc tym tropem wydaje się iż chcąc coś uzyskać powinniście mieć przynajmniej zarys tego jak chcecie to wykorzystać (najlepszy byłby choćby generalny pomysł/projekt), bo jak widzicie na przykładzie tego forum pod pojęciem graffiti prawie każdy rozumie coś innego, a żaden urzędnik nie zaryzykuje że on akurat zrozumiał inaczej niż okaże się to w rzeczywistości.
Na tym poziomie już jesteście w stanie zaoferować coś miastu, ludziom, macie jakieś argumenty w ręku, przemawiające za waszym pomysłem/projektem. Jeżeli wasze dzieło będzie miało szanse zdobić miejsce w którym powstanie i cieszyć ludzi
którzy mieszkają w okolicy (lub często w pobliżu przebywają) to ma ono wiele większą szansę na realizację.
Poziom II - Inspiruje i przyciąga ludzi chcących z dziełem poobcować
Wasz sukces może zainspirować innych do tworzenia, lub do przyłączenia się, to zaś może spowodować znaczny wzrost atrakcyjności danego miejsca lub „instalacji”. Odwołując się do przykładu (wybaczcie jego naiwność) wyobraźcie sobie park z ciekawą instalacją (mam tu na myśli połączenie ciekawych form architektonicznych ze sztuką graficzną) w jego centrum – fajne, ale co najwyżej lokalne, a teraz wyobraźmy sobie park z serią instalacji, w dodatku w trzech różnych alejkach są prezentowane trzy różne style i formy (różnych autorów), w jednej części znajduje się scena gdzie można posłuchać koncertów (nie koniecznie muz klasycznej , w innej plac zabaw, dalej skatepark, może jakiś mały ogród botaniczny….. etc. – jeżeli taki projekt nabierze pewnej „masy krytycznej” może stać się Atrakcją na wyższym poziomie niż lokalny… i może zacząć przyciągać ludzi chcących z tym „dziełem” obcować.
Oczywiście zagalopowałem się , i w dodatku przedstawiłem formę zorganizowaną, a nie koniecznie to musi tak wyglądać.
Wiem że powiecie – no tak nie chcą nam dać prostej ściany do malowania, a co dopiero stworzyć „park” etc. . No cóż, nie od razu Knurów zbudowano. Jeżeli na początku udowodnicie że jesteście tego warci, a potem dostaniecie szansę i uda wam się stworzyć coś co będzie „zalążkiem krystalizacji” to sprawa może się rozrosnąć o wiele ciekawiej niż na moim naiwnym przykładzie. A każdy potencjalnie rozwojowy i potencjalnie przynoszący korzyści projekt ma o wiele większe szanse na zrealizowanie (na pomoc np. miasta w realizacji).
Ale po pierwsze to trzeba zacząć. A zacząć musicie Wy, nie kto inny. A „zacząć” nie oznacza czekania aż „miasto coś z tym zrobi”.
Może się w tym wszystkim za daleko zagalopowałem, a może nie. Nie wiem jakie są wasze ambicje, mam nadzieję że wielkie;).
Forma
Zarówno wykorzystanie istniejących obiektów, jak i stworzenie nowych specjalnie na tę potrzebę może dać atrakcyjne efekty – ale oczywiście ta pierwsza powinna okazać się o wiele mniej kosztowna, i łatwiejsza do zaakceptowania.
Poniżej podaje linki do strony na temat miejsca i dzieła które zainspirowało mnie do napisania tego posta.
http://www.llanesnet.com/loscubosdelamemoria/images/fondollanesnet04.jpg
http://www.llanesnet.com/loscubosdelamemoria/fotografias.htm
Jest to dzieło uznanego artysty Agustína Ibarrola, ale w jego wykonaniu uczestniczył cały zespół ludzi. Jak widać skala projektu i wykorzystanie już istniejących elementów, które pierwotnie były dla krajobrazu co najwyżej neutralne, pozwoliły osiągnąć znaczny sukces. Dzieło znajduje się na północy Hiszpanii – w regionie Asturia, i jest jedną z turystycznych wizytówek tej części kraju (bardzo pięknej).
Finanse
Jeszcze tylko trochę o potencjalnej stronie finansowej.
Na pewno można szukać sponsorów w postaci firm prywatnych a jeżeli nie sponsorów, to może ktoś chciałby aby mu coś „ciekawie” wymalować – choćby i knajpę .
Na pewno można pytać administracji publicznej
No i radziłbym poorientować się w możliwościach dofinansowania ze strony UE (raczej wśród Programów Europejskich, choć w Funduszach znalazłoby się coś co mogłoby wyłuskać miasto na taki projekt), tam kasa nie tylko idzie na autostrady, choć jej „wyciągnięcie” nie jest proste, i z reg. Wymaga współpracy z administracją publiczną, organizacjami pozarządowymi i najlepiej z zagranicą (może jakiś wspólny projekcik graficiarzy polskich i np. niemieckich (w Gliwicach na Rybnickiej jest Dom Współpracy Polsko Niemieckiej i możliwe, że podobny projekt byłby im w smak), a może współpraca z Hiszpanami (uwaga: Ibarrola jest chyba Baskiem:).
http://www.funduszestrukturalne.gov.pl/
http://www.kultura.gov.pl/?s=23
http://www2.nck.pl/
Można coś zainicjować, lub się przyłączyć:
http://www.mk.gov.pl/pkk/partnerzy2007.php
i wiele innych.
Miejsca
No cóż jako że rozpisałem się o dziełach wielkich i monumentalnych …
mam dwie propozycje – jedna dosyć naturalna to bloki, bądź co bądź nie brak ich w naszym mieście (za „dawnych” czasów – boczne pow. służyły propagandzie .
Komin elektrociepłowni, obiekt trudny, ale chyba ciekawy .
(innym moim pomysłem na „zagospodarowanie” komina było przerobienie go na największą w kraju choinkę świąteczną , co jeśli nie ograniczyłoby się do kiczu, mogłoby być ciekawe .
Uff , wygadałem się, wywnętrzyłem , co wy na to?
P.S. piszę „wy” bo zakładam że bezpośrednio zainteresowana tematem była by grupa ludzi. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|