Wirtualny KNURÓW

[Balbina]

Palikot jest potrzebny ja przyprawa w potrawie. Nie trzeba lubić ostrych dań można również wyznawać kuchnię mdłą bez przypraw. Dlatego Palikot jednym odpowiada innym nie. Ale nie można nakazać nikomu odrzucenia chili, pieprzu czy soli tylko dlatego że samemu jest się na diecie.

[Reklamiarz]

[secundo]

[patrycju5z]

[secundo]

[Balbina]

Stare przysłowie mówi, że o gustach sie nie dyskutuje. Jeden woli córkę a drugi teściową. ot co. A co do Palikota, to.... no cóż jest i tyle. Dokąd nikt przez niego nie płacze wolno mu wyrażać swoje poglądy z którymi nie muszisz sie zgadzać. Ale nie wolno ci obrażać ludzi którzy nie wyrządzili Ci krzywdy. Więcej taktu.

[secundo]

[raqoo]

Równie dobrze można zapytać. Po co nam Kurski?

Oburzacie się na język posła, dziwne przecież został wybrany przez naród. Wcześniej PO nie posiadało posła kalibru osoby Palikota i przegrywała medialnie na ataki dużo niższych lotów niż aktualne wystąpienia posła P.

[Jonas]

[secundo]

[raqoo]

Bzdura z tym wykluczaniem. Palikot jak wielu przed nim i na pewno wielu po nim wzbudza od skrajnych emocji, do ich braku. Każde ugrupowanie posiada polityków, którzy mają większe parcie na szkło od pozostałych.

Dlaczego skazywać na banicję ? Czy którykolwiek z polityków PIS, Samoobrony czy innej partii, która posiada takich orłów został skazany na banicję? Nie. Więcej napiszę, że taki profil osobowy jest gwarancją na sukces w polskiej polityce.

Edit:

@Jonas
W tej rozmowie temat rozważań jest z założenia błędny bo jak można odpowiedzieć na pytanie: po co nam coś/ktoś co jest wyławiane w ramach jakiegoś losowania. Tak w bardzo dużym skrócie można opisać wybory parlamentarne, które na marginesie, moim zdaniem dalekie są formą od wyborów demokratycznych.

Możemy nawet dojść, że w naszym otoczeniu nie jest potrzebny/wymagany p. Palikot i co z tego, gdy ktoś w Polsce ma pełne prawo oddać głos, który w wyniku mafijnych układów (czyt. kolejność list wyborczych) może być przypisany p. Palikotowi.

Pozdrawiam

[Jonas]

[raqoo]

Media (TV, radio, prasa) posiadają ostateczne zdanie nad sukcesem medialnym każdego polityka. Są momenty gdy z tej władzy korzystają. Przytoczę tutaj, postaram się jak najdokładniej, odcinek "Szkła kontaktowego" w dniach żałoby w kwietniu tego roku. Pewna Pani zadzwoniła do studia i w ramach swojego czasu antenowego na koniec zapytała dlaczego teraz właśnie w mediach brak Palikota. Tutaj odpowiedział jej prowadzący (G. Miecugow) coś mniej więcej takiego, że sam osobiście nie jest zainteresowany komentarzem do wydarzeń posła Palikota i nikt inny pewnie też.

Tak w podsumowaniu jak bardzo by się jakiś poseł nie starał musi się znaleźć chętny do przekazania tego dalej. Tutaj widać, że ludzie sami chcą Palikota i innych podobnych, można poszerzyć rozmowę dlaczego społeczeństwo tego chce. Czy forma jaką stosuje jest może bardzie przystępna dla ludzi?!

[secundo]

[raqoo]

O nie ładnie secundo, nie podejrzewałem Ciebie o takie poglądy.

[Balbina]

Secundo poczytaj Ty sobie wszystkie posty na tym temacie a przekonasz sie że tylko Ty tak alergicznie reagujesz na Palikota. Krytykujesz nas tylko za to że ośmielamy sie nie podzielać Twoich poglądów. Dyskusja z Tobą jest niezwykle trudna bo nie uznajesz poglądów innych osób za równorzędne swoim poglądom, a w przypadku zgodnych poglądów dyskusja jest zbędna. Nie uważam się za zagorzałą zwolenniczę Palikota, wolę jednak posła o niekonwencjonalnych poglądach niż posłów gwałcących współpracownice.