|
Wirtualny KNURÓW Forum dyskusyjne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adamk1988
Dołączył: 07 Wrz 2009 Posty: 329 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 3:02 pm Temat postu: Wyprawka szkolna |
|
|
|
Pamiętaj abyś kupił kartę do telefonu swojego dziecka! Bo za co napisze smsa na lekcji matematyki?
_________________ Non omnis moriar |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklamiarz
|
Wysłany: Temat postu: Reklama Google |
|
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baron
Dołączył: 11 Maj 2006 Posty: 4170 Skąd: Knurow
|
Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 5:19 pm Temat postu: |
|
|
|
Bez telefonu w 21 wieku no co ty? dzisiaj w przedszkolu to podstawa! w pierwszej klasie to Stringi goly brzuch piercing minimum 2 Tatuaże ( Tattoo ) a od 5 klasy podstawa to nie zapomniec pigolki
Witamy w Raju........... _________________ Szli krzycząc: "Polska! Polska" [...]
Wtem Bóg z Mojżeszowego pokazał się krzaka,
Spojrzał na te krzyczące i zapytał: "Jaka?".
Ostatnio zmieniony przez Baron dnia Sob Wrz 12, 2009 12:36 pm, w całości zmieniany 4 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pawelus6
Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 36 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 8:49 pm Temat postu: |
|
|
|
I słownik _________________ "Kreujemy momenty prawdziwej wolności lecąc nad przeszkodami, które Wy zazwyczaj omijacie." - David Belle
Le Parkour... |
|
Powrót do góry |
|
|
Baron
Dołączył: 11 Maj 2006 Posty: 4170 Skąd: Knurow
|
Wysłany: Sob Wrz 12, 2009 6:59 am Temat postu: |
|
|
|
pawelus6 napisał: |
I słownik |
masz dobre oko , juz poprawilem sorry tak to jest palce pisza a mozg nie mysli ehhhh..... _________________ Szli krzycząc: "Polska! Polska" [...]
Wtem Bóg z Mojżeszowego pokazał się krzaka,
Spojrzał na te krzyczące i zapytał: "Jaka?". |
|
Powrót do góry |
|
|
joasiap
Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 151
|
Wysłany: Sob Wrz 12, 2009 9:58 am Temat postu: |
|
|
|
Baron napisał: | tatuarze |
jednak słownik by się przydał..... _________________ Wiesz, dlaczego upadamy? Żebyśmy mogli się pozbierać. |
|
Powrót do góry |
|
|
Baron
Dołączył: 11 Maj 2006 Posty: 4170 Skąd: Knurow
|
Wysłany: Sob Wrz 12, 2009 12:38 pm Temat postu: |
|
|
|
Ciezki ten polski jezyk ale moze doczekamy sie tej reformy.... _________________ Szli krzycząc: "Polska! Polska" [...]
Wtem Bóg z Mojżeszowego pokazał się krzaka,
Spojrzał na te krzyczące i zapytał: "Jaka?". |
|
Powrót do góry |
|
|
secundo
Dołączył: 06 Maj 2006 Posty: 2899 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Sob Wrz 12, 2009 2:48 pm Temat postu: |
|
|
|
Moim zdaniem telefon komórkowy dla dziecka to dobra rzecz, pod warunkiem, że rozsądnie ustalimy sposób jego wykorzystania.
Na pewno nie może być to drogi model, żeby nie epatować zamożnością, nie kusić złodziei i nie narażać dziecka na przykrości. Telefony komórkowe są dziś już tak tanie, że na ich posiadanie może pozwolić sobie dosłownie każdy.
Po drugie na pewno powinien być wyłączony podczas lekcji. Można umówić się z dzieckiem, że będzie włączany w określonych godzinach (na długiej przerwie) albo stale nastawiony tylko na wibracje.
Po trzecie na pewno nie powinien służyć do pogaduszek tylko ma być awaryjnym sposobem komunikacji w sytuacjach, które tego wymagają (wezwanie pomocy, niezbędna konsultacja, przekazanie ważnej informacji).
Zauważyłem, że w dzisiejszej szkole nauczyciele o wiele mniej interesują się dzieckiem, niż pamiętam ze swojego dzieciństwa. Moje dziecko kiedyś w pierwszej czy drugiej klasie po gimnastyce chodziło po szkole ze spodniami ubranymi przodem do tyłu i dosłownie nikt z opiekunów przez kilka godzin nie zwrócił na to uwagi i nie pomógł się przebrać. Nie wspomnę o sprawdzaniu nałożenia czapek, szalików w mrozy itp. - w mojej szkole robiła to pani woźna. Kiedy uczeń płakał albo był smutny, zawsze podchodził ktoś dorosły i pytał, co się stało. Dziś nie robią tego nawet wychowawczynie, dziecko skazane jest często na samotność w szkole. Takie są fakty, które widzę.
W każdym razie dla rodziców, którzy rozstają się z dzieckiem od 8 do powiedzmy 15-16, możliwość kontaktu, sprawdzenia, co się dzieje, gdzie dziecko przebywa, jest bardzo ważne. Telefonowanie przez sekretariat wiąże się z dodatkowym zamieszaniem i przysparza kłopotów, nie zapewnia też intymności rozmów, co może być istotne, gdy dziecko miałoby potrzebę poproszenia rodzica o pomoc czy wsparcie.
Dziecku telefon daje dodatkowe poczucie bezpieczeństwa.
Kwestia otwarta, od jakiego wieku można powierzać dziecku telefon komórkowy? Myślę, że nawet w pierwszej klasie znajdziemy dzieci, które będą potrafiły dochować warunków i mają odpowiednie umiejętności.
Nie podobają mi się spotykane w niektórych szkołach czy klasach zakazy noszenia komórek przez uczniów. Uważam, że jest to nieuprawniona ingerencja szkoły w prywatność dziecka i w sposób wychowania przez rodziców, których zdanie jest tu najważniejsze. |
|
Powrót do góry |
|
|
Baron
Dołączył: 11 Maj 2006 Posty: 4170 Skąd: Knurow
|
Wysłany: Sob Wrz 12, 2009 4:41 pm Temat postu: |
|
|
|
secundo napisał: |
Nie podobają mi się spotykane w niektórych szkołach czy klasach zakazy noszenia komórek przez uczniów. Uważam, że jest to nieuprawniona ingerencja szkoły w prywatność dziecka i w sposób wychowania przez rodziców, których zdanie jest tu najważniejsze. |
Musisz rozroznic noszenie a uzywanie na lekcjach, moim zdaniem telefony powinny byc tabu na terenie szkoly a tym badziej w klasie taki nauczyciel to z nerwow moze wyjsc jak co chwila dzwoni jakas komorka, szkola jest miejscem bezpiecznym wiec nikt po pomoc dzwonic niebedzie! dzieci maja sie koncentrowac na nauce a nie na *** obecnie w szkolach dzieci dzwonia na lekcjach nie zwracajac wogole uwagi ze nauczyciel chce prowadzic lekcje i jeszcze beszczelnie mu zdjecia robia, w szkolach o dobrym prestizu niema komorek a za posiadanie na lekcji wywala sie ze szkoly bezpardonowo.... _________________ Szli krzycząc: "Polska! Polska" [...]
Wtem Bóg z Mojżeszowego pokazał się krzaka,
Spojrzał na te krzyczące i zapytał: "Jaka?". |
|
Powrót do góry |
|
|
adamk1988
Dołączył: 07 Wrz 2009 Posty: 329 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Sob Wrz 12, 2009 5:07 pm Temat postu: |
|
|
|
Pomoc, kiedy jest taka potrzeba wzywa nauczyciel, pedagog, dyrektor, jakaś inna osoba dorosła. Dzieciom telefon służy w szkole głównie do słuchania muzyki,a raczej chwalenia się nią puszczając przez głośnik, robienia zdjęć, nagrywania bezsensownych filmików(pełno takich śmieci na youtube) i wkurzania nauczycieli, pisząc x smsów. Jak chodziłem do podstawówki, a wypadło coś nagłego to rodzice zadzwonili do sekretariatu i ktoś zszedł po mnie. 99% dzieci nie potrzebuje przynosić telefonów komórkowych do szkoły. _________________ Non omnis moriar |
|
Powrót do góry |
|
|
Baron
Dołączył: 11 Maj 2006 Posty: 4170 Skąd: Knurow
|
Wysłany: Sob Wrz 12, 2009 5:26 pm Temat postu: |
|
|
|
Wszystko idzie w zlym kierunku , dzieci chodza do szkoly zeby pochwalic sie komorka a rodzice do kosciola zeby pochwalic sie futrem kiedy to sie skonczy? _________________ Szli krzycząc: "Polska! Polska" [...]
Wtem Bóg z Mojżeszowego pokazał się krzaka,
Spojrzał na te krzyczące i zapytał: "Jaka?". |
|
Powrót do góry |
|
|
secundo
Dołączył: 06 Maj 2006 Posty: 2899 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Sob Wrz 12, 2009 10:34 pm Temat postu: |
|
|
|
Baron napisał: | Musisz rozroznic noszenie a uzywanie na lekcjach |
Rozróżniam, dlatego nie dopuszczam używania komórki na lekcji. Rodzic może uprawnić nauczyciela do odebrania telefonu dziecku, które go źle używa.
Baron napisał: | szkola jest miejscem bezpiecznym |
Obawiam się, że nie jest.
adamk1988 napisał: | Pomoc, kiedy jest taka potrzeba wzywa nauczyciel, pedagog, dyrektor, jakaś inna osoba dorosła. |
Bardzo dobrze, jeżeli wezwie ktoś z opiekunów, dziecko nie będzie musiało używać komórki;)
Dodam jeszcze, że w dobrych placówkach z myślą o rodzicach (np. w Warszawie w przedszkolach) instalowane są kamerki podłączone do sieci, przez które rodzic w internecie może obserwować on-line, co się dzieje z dzieckiem i jak prowadzone są zajęcia.
Bardzo mi się taki pomysł podoba i uważam, że świetnie świadczy o instytucji, która jest tak bardzo otwarta dla rodziców. Polska szkoła (nie tylko ona) ma wybitnie totalitarne tradycje i myślę, że za pomocą komórek i kamer warto ją cywilizować i otwierać.
Ps. Kiedy ja chodziłem do szkoły, nauczycielom przeszkadzał np. delkikatny makijaż prawie 18-letnich dziewcząt a jednemu np. krzyżyki i medaliki na szyi. |
|
Powrót do góry |
|
|
Baron
Dołączył: 11 Maj 2006 Posty: 4170 Skąd: Knurow
|
Wysłany: Nie Wrz 13, 2009 2:13 am Temat postu: |
|
|
|
secundo napisał: |
Dodam jeszcze, że w dobrych placówkach z myślą o rodzicach (np. w Warszawie w przedszkolach) instalowane są kamerki podłączone do sieci, przez które rodzic w internecie może obserwować on-line, co się dzieje z dzieckiem i jak prowadzone są zajęcia.
| Wszystko cacy ale czy czasem nie przesadzamy?? kontrolowanie wszystkiego to nie najlepszy sposob na zycie, robimy sie niewolnikami techniki a co bedzie jak jej braknie? czy konieczne bedzie w przyszlosci zakladanie dziecku szkla kontaktowego z ukryta kamera zeby rodzic widzial co dziecko widzi co robi? gdzie prywatna sfera ktora dziecu tez sie nalezy?? i tak jestesmy wszedzie monitorowani non-stop to wielki Big Brother tam na zewnatrz a wielu nawet o tym nie wie, z tego co widze w necie ludzie sa raczej przerazeni tym rodzajem inwiligacji ale kazdy ma swoj gust podam ci pare przyklad np. cytat :
kazde dziecko powinno miec nadajnik/telefon z tzw. panic button. gdy tylko pani przedszkolanka zaczyna wydzierac buzie, maluch cyk,
i do mamusi lub tatusia.
Poza tym, dlaczego inni mogoa ogladac moje dziecko? gdzie prywatnosc malego
obywatela, ktory sie zerznal w gacie i pol przedszkola moze to ogadac, a
wieczorem opowiadac przy kolacji.
Co innego zlobek, przy kazdym lozku CCTV, zeby rodzice mieli pewnosc, ze
jeszcze nie trzeba zamawiac trumienki.
albo:
Kamery w przedszkolach - pedofile uradowani
Autor: ooolooo 26.12.08, 14:41
Teraz zboczency, po sciagnieciu z internetu kilku darmowych
programow pozwalajacych na nieuprawnione logowanie, beda sie
masturobowac ogladajac dzieci z prywatnych przedszkoli. Wybiora
sobie swoje przyszle ofiary. Gratulacje za dla nieufnych rodzicow -
'kontroluja' przedzszkolanki i daja darmowa radoche zboczencom.
lub:
czarny sen
Autor: ch3heg 26.12.08, 12:22
Wszystkie ograniczenia wprowadzane są w imię bezpieczeństwa, a jak wiadomo na
dzieciach nam zależy najbardziej, nie chcemy by coś im się stało. No i dorośli
mogliby się buntować a dzieci 'głosu nie mają' więc gdy dorosną będą już
przyzwyczajone do wszechobecnych kamer i wtedy rząd wprowadzi je w każdym domu
- dla bezpieczeństwa. _________________ Szli krzycząc: "Polska! Polska" [...]
Wtem Bóg z Mojżeszowego pokazał się krzaka,
Spojrzał na te krzyczące i zapytał: "Jaka?". |
|
Powrót do góry |
|
|
secundo
Dołączył: 06 Maj 2006 Posty: 2899 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Nie Wrz 13, 2009 9:47 pm Temat postu: |
|
|
|
Baron napisał: | Wszystko cacy ale czy czasem nie przesadzamy?? kontrolowanie wszystkiego to nie najlepszy sposob na zycie(...) |
Ten argument odpada, bo nie chodzi o kontrolowanie WSZYSTKIEGO, a tylko moich dzieci i to takich, które są małe. W tym przypadku nadzór opiekunów/rodziców jest konieczny ciągle i nieprzerwanie obojętnie, czy bezpośrednio przy pomocy własnych oczu i uszu czy z użyciem technologii. To nie ma nic wspólnego z Big Brotherem, rodzice robią to od tysięcy lat z obowiązku zapewnienia małemu dziecku bezpieczeństwa.
Można powiedzieć, że opiekunka (nauczyciel) zastępuje rodziców. Tak, ale jest to ktoś wynajęty, bardziej lub mniej przypadkowy, do kogo wcale nie muszę mieć zaufania, zwłaszcza, gdy nie mam wpływu na wybór tej osoby (w szkole, w przedszkolu). Z drugiej strony porządny opiekun nie powinien mieć absolutnie nic do ukrycia przed rodzicami. Jeżeli ma, to znaczy, że podczas opieki robi rzeczy naganne, które chciałby ukryć albo po prostu lekceważy obowiązki. To trochę jakby strażnik (mam świadomość, że porównanie ułomne) miał pretensje do dyrekcji, że na dyżurze obiekt, który on ochrania, jest jednocześnie monitorowany kamerami. Zgodzimy się, że taki strażnik wzbudzałby wątpliwości, bo przecież nadrzędnym celem jego pracy jest pilnowanie i jeśli strażnik się utożsamia z tym celem, to powinien akceptować metody, które dodatkowo temu celowi służą.
W miarę jak dzieci rosną naturalnie rozluźniamy kontrolę, to indywidualna sprawa i tylko rodzice mogą ocenić, jak szybko, jak bardzo i w jakich sytuacjach dziecko może pozostać bez opieki (chociaż do 8 czy 9 roku życia z kodeksowego punktu widzenia rodzic nie ma prawa puszczać dziecka samopas). |
|
Powrót do góry |
|
|
Baron
Dołączył: 11 Maj 2006 Posty: 4170 Skąd: Knurow
|
Wysłany: Nie Wrz 13, 2009 10:07 pm Temat postu: |
|
|
|
Kamerka w prawatnym domu do kontroli nianki "tak", Big brother w przedszkolach "nie" kazdy medal ma 2 strony jezeli negatywnych rzeczy jest wiecej w tym jak pozytywnych powinno sie decydowac automalycznie na "NIE" _________________ Szli krzycząc: "Polska! Polska" [...]
Wtem Bóg z Mojżeszowego pokazał się krzaka,
Spojrzał na te krzyczące i zapytał: "Jaka?". |
|
Powrót do góry |
|
|
secundo
Dołączył: 06 Maj 2006 Posty: 2899 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Pon Wrz 14, 2009 12:05 am Temat postu: |
|
|
|
Baron napisał: | Kamerka w prawatnym domu do kontroli nianki "tak", Big brother w przedszkolach "nie" kazdy medal ma 2 strony jezeli negatywnych rzeczy jest wiecej w tym jak pozytywnych powinno sie decydowac automalycznie na "NIE" |
To nielogiczne. Czym się różni opiekunka w prywatnym domu od opiekunki w prywatnym przedszkolu? Jeżeli chodzi o oglądanie innych dzieci, to warto pamiętać, że każdy rodzic (gdy dziecko tego wymaga) może przebywać w sali przedszkolnej i wtedy też ogląda nie swoje dzieci.
Nad wydumanym argumentem z pedofilami onanizującymi się przed monitorami nie będę się rozwodził, bo od ponad 10 lat używam e-bankingu w różnych postaciach i jak na razie nikt mi konta nie wyczyścił, więc sądzę, że istnieją jednak praktycznie skuteczne systemy autoryzowania dostępu. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|