Wirtualny KNURÓW

[Admin]

Mieszkam na osiedlu, więc niezbyt często i to dokładnie o godz. 12 bywam w centrum starego Knurowa. Dlatego dopiero kilka dni temu miałem okazję wysłuchania po raz pierwszy "Piosenki o naszym mieście", w wersji która rozbrzmiewa z ratusza.

Teraz i Wy, możecie jej posłuchać (plik mp3 do pobrania: http://www.wirtualnyknurow.pl/piosenka.htm). Nagranie "na żywo" ma swoje ograniczenie - da się usłyszeć ruch uliczny, a nawet śpiewające ptaszki (na początku nagrania słychać kukułkę).

Co sądzicie o naszym nieoficjalnym (a może już oficjalnym - może ktoś wie?) hymnie?
_________________
Marek Ostrowski
Autor strony / Administrator Forum

[Reklamiarz]

[MRUCZanka]

lol, ale się uśmiałam Od zawsze było mi do śmiechu gdy słyszałam nasz "hymn" - czy to podczas przymusu wykonywania go na lekcjach muzyki w podstawówce, czy też przy innych okazjach. Strasznie infantylny. Nie podoba mi się, zdecydowanie.
Wersja "hejnałowa" brzmi jakby ktoś robił koncert klaksonami pod blokiem

Jestem zdecydowanie za tym, aby ściągnąć hejnał z ratusza, albo napisać inny

[max]

Faktycznie brzmi jakoś sztucznie, ale pewnie w dużym stopniu wynika to ze specyfiki wykonania przez Admina nagrania. Gdyby tego posłuchać na żywo, a nie z taśmy brzmiałoby pewnie lepiej.

Co do słów "Piosenki" to uważam, że oddaje w pełni klimat i odczucia knurowian z końca lat 60. i początku lat 70. Było to młode miasto, młodzi ludzie, nie było palm i cyprysów, ale dla knurowian to był w pewnym sensie raj ten Knurów: była praca, dobre zarobki i mieszkania (dotyczyło nie tylko górnictwa), a w Szczygłowicach żyło się "jak w raju" (cytuję znajomego, który mieszka w tej dzienicy) - kto pamięta takie atrakcje jak kawiarnia Jaskinia, park NOT z gondolami na stawie, odkryty basen, ten mógł czuć się młodo, radośnie i optymistycznie.

Dzisiaj w Szczygłowicach jest inny "raj" (hałdowo-zalewisokowy), ale nadal Knurów jest młodym i coraz ładniejszym miastem (wbrew pozorom). Czuje sentyment do "Piosenki" i w sumie jakoś nie wyobrażam sobie innego hymnu, chociaż ona hymnem oficjalnie nie jest.

Max

[TOM]

Ja również śmiałem się zawsze z tej piosenki bo na hymn mi zdecydowanie nie pasuje. Jednak nie przypominam sobie abym był zmuszany do śpiewania tego "hymnu" za to pamiętam jak dziś, każdy musiał śpiewać "bo my to szóstka Pawła Findera"(SP6 na ul. Batorego) .
Podobnie jak MRUCZanka uważam, że hymn Knurowa jest infantylny. Mam wrażenie jakby to była piosenka dla dzieci puszczana z jakiegoś gramofonu (tym z czarnymi płytami - jeśli jeszcze ktoś pamięta).

pozdrawiam

[Andrzej17lol]

A mi się podoba ten kawałek, ogółem piosenka nie jest zła, ale mogli by zrobić ten tzw. Hymn w lepszej jakości dzwięku i wyśpiewany przez jakiś chór, aż by sie miło słuchało.
_________________

[Baron]

no cale szczescie ze tego nie gra jakis czlowiek na trabce bo by go chyba beretami zabili ! kto wogole wpada na takie smieszne pomysly? wspolczuje osoba ktore mieszkaja w poblizu i musza tego codziennie wysluchiwac ! a najbardziej tym w szpitalu na przeciwko !
_________________
Szli krzycząc: "Polska! Polska" [...]
Wtem Bóg z Mojżeszowego pokazał się krzaka,
Spojrzał na te krzyczące i zapytał: "Jaka?".

[Crimson]

Jestem bardzo Ciekaw jak ten hymn zaśpiewałaby Edyta Górniak
Myślę, że nie tak jak hymn Polski na Mistrzostwach Świata 2002

[Sasza1976]

Nie ma cyprysów ani palm .... śpiewało się , śpiewało. Na wszystkich koloniach ,Martiany , Bulowice , Andrychów , w autobusie czy w pociągu hymn rozbrzmiewał głośnym śpiewem . To były czasy , fakt , trąca komuną ale kiedyś było inaczej , lepiej .

[Baron]

[secundo]

Moim zdaniem melodia ma wielkie walory. Jest oryginalna, wpada w ucho, dobrze się kojarzy. Niewiele miast może się pochwalić czymś podobnym.
Błąd polega na tym, że ta piosenka nie nadaje się na hejnał ratuszowy. Choć jest to marsz, ma taneczno-rozrywkowy klimat, za szybkie dla hejnału tempo, południowe synkopy i - szczególnie w refrenie - melodykę słonecznego (właśnie młodzieńczego - dziecięcego - infantylnego w dobrym sensie) przeboju a nie nobliwego miejskiego sygnału. Świetne na hymn szkoły, zespołu młodzieżowego, ale nie miasta.
Po drugie: po cholerę wysilać się na podróbkę hejnału dla miejscowości, która nigdy nie miała ani murów, ani bramy? Jeśli już koniecznie, to należałoby sięgnąć raczej do tradycji dzwonków górniczych, sygnałów szybowych, a w Knurowie bardzo na miejscu byłby też motyw piłkarskiego gwizdka albo (z uwagi na Lignozę) - detonacji.
Gdyby ogłosić poważny konkurs z zachęcającą nagrodą, może byłaby szansa na godny hymn miasta. Bo "Nie ma Cyprysów" szanujmy i nućmy jako bardzo wdzięczną, lecz tylko pamiątkę lat 60. Piosenka nie nadaje się do eksploatacji w formie hymnu-hejnału, chyba że jakiś jej fragment i po gruntownym przetworzeniu.

[versus]

... dobrze się kojarzy.
Bardzo dobrze!
Z filmami Barei...

[Bogussia]

hehe ciekawa ta piosenka )

[Sasza1976]

Posluchajcie bez pobierania

http://www.youtube.com/watch?v=qjZDjFk6ZeM
_________________
nie osądzaj mnie , ani dobrze ,ani źle

[Sasza1976]

hmm link na youtube nie działa .
W sieci jest tylko to http://www.youtube.com/watch?v=6FMS2iLIgxE

Moze zdolniachy z LO cos wymyślą
http://youtu.be/q6ZMkfuaPfo?t=1m27s
_________________
nie osądzaj mnie , ani dobrze ,ani źle