Wirtualny KNURÓW

zonku · Dołączył: 29 Wrz 2007 Posty: 935 Skąd: Knurów City

A synek mojego znajomego który ma znajomego który ma brata mówił że jego znajomy po studiach dostaje 10 tysięcy. Proszę cię, ja jestem jakby nie patrzeć na bieżąco w tym temacie i wiem na własnej skórzy jak wygląda to.

Reklamiarz

Urbi · Dołączył: 27 Lis 2006 Posty: 590

secundo · Dołączył: 06 Maj 2006 Posty: 2899 Skąd: Knurów

despero · Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 115

zonku · Dołączył: 29 Wrz 2007 Posty: 935 Skąd: Knurów City

Brawo, nie wiem kto Ci natłukł takich głupot ale gratuluję udanego trollingu na tym forum. Informatycy bez elektryków i elektroników są niczym. Dziękuję, dobranoc.

secundo · Dołączył: 06 Maj 2006 Posty: 2899 Skąd: Knurów

lukas2401 · Wysłany: Sro Cze 20, 2012 9:48 am Temat postu:

Te 10000 zł na miesiąc zaraz po studiach to chyba w firmie tatusia Wink

mam trochę znajomych, którzy skończyli AEiI i jakoś żaden nawet się nigdy nie zbliżył do tej kwoty. Chyba Ci kraje pomyliły.
_________________

Jonas · Wysłany: Czw Cze 21, 2012 1:50 am Temat postu:

horrrnet · Dołączył: 14 Cze 2011 Posty: 1250 Skąd: Knurów

despero · Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 115

Informatycy, lekarze, prawnicy, inżynierowie - projektanci, czyli wszyscy Ci których kariera szkolna nie skończyła się na zawodówce albo stosunkach międzynarodowych czy politologii. Jak się za młodu zasuwa to na starość lżej. Gadałem z kumplem, nadsztygarem w jednej z kopalń i ponoć już co trzeci młody górnik robi zaocznie studia górnicze. Jeśli miałyby się spełnić wszystkie te marzenia, to za niedługo będzie na kopalni więcej sztygarów niż szeregowych robotników. Produkujemy masę bzdurnych inżynierów i magistrów a potem płaczemy że młody, "zdolny" a musi w magazynie pracować albo nigdy nie awansuje.

zonku · Dołączył: 29 Wrz 2007 Posty: 935 Skąd: Knurów City

Sam sobie przeczysz. Najpierw piszesz jak to po studiach zarabiają, że nawet z kopalni idą na studia, a potem mówisz że źle że studiują. To w końcu ? Studiować czy nie studiować o to jest pytanie.

bartosz-ko · Dołączył: 29 Sie 2009 Posty: 341 Skąd: Knurów

zonku · Dołączył: 29 Wrz 2007 Posty: 935 Skąd: Knurów City

Nie mówię o studiowaniu spychologii i olewactwa.

Urbi · Dołączył: 27 Lis 2006 Posty: 590

Jonas nie udawaj głupiego. Też wyłapałeś z całego posta jedynie ostatnie zdanie. Stąd liczba mnoga nie jest przypadkowa.

Ktoś się dziwi skąd średnia krajowa 4000?

Ktoś gdzieś mądrze podał jak odnosić się do danych statystycznych:
"Jeśli mój sąsiad codziennie bije swoją żonę, ja zaś nie biję jej nigdy, to w świetle statystyki obaj bijemy je co drugi dzień."
Autor: George Bernard Shaw

Tutaj tak samo. Do jednego wora wrzucani są wszyscy łącznie z dyrektorami zarabiającymi krocie. Lepszym wyznacznikiem niż średnia jest mediana. Z tego co pamiętam wynosi ok 2500 brutto.

horrrnet · Dołączył: 14 Cze 2011 Posty: 1250 Skąd: Knurów

Sedlak & Sedlak przygotował raport, z którego wynika, że mediana wynagrodzeń w 2010r. w Polsce wynosi 3500zł brutto. Daje to ok. 2500zł netto. Pamięć już nie ta?
Powiedzenie George'a Bernarda Shaw'a to żart wskazujący na niebezpieczeństwo bezkrytycznego traktowania danych statystycznych. Nie ma jednak zbyt wiele mądrości w kalkulacji gdzie pracownik zarabia 1000 zł a dyrektor 10 000 więc średnia zarabiają 5 500. To jeszcze większa propaganda. Miałaby ona sens gdyby jeden dyrektor przypadał na jednego pracownika, co jest oczywiście bzdurą. Jak widać z porównania średniej krajowej (2864 w 2012r.) i mediany (2500 w roku 2010), różnica nie jest aż tak wielka jak chcieliby dyżurni malkontenci, którzy pewnie znów mi zarzucą, że trolluję.

Poszperałem głębiej i proszę jaka niespodzianka.
Oto dane ze strony ZUS (chyba bardziej wiarygodne niż z Super Expressu)
Przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej
W 2010 r. 3 224,98 zł (przypominam mediana 3500zł - choć muszę przyznać, że to dziwne, w innym miejscu znalazłem informację o medianie 3000zł za 2011r co dawałoby netto 2150 a wg ZUS średnia w 2011 r. 3 399,52 zł netto 2436)
W 2011 r. 3 399,52 zł netto 2436ł
W I kwartale 2012 r. 3 646,09 zł