Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dovin
Dołączył: 08 Lut 2008 Posty: 454
|
Wysłany: Nie Maj 10, 2009 9:40 pm Temat postu: Hycel / wyłapywanie psów |
|
|
|
Powiedzcie mi gdzie mam dzwonić jak widzę bezpańskie psy ? Ma ktoś jakiś numer do hycla w Knurowie ? Płaci się za interwencje ? Ile się czeka aż ktoś przyjedzie ?
Suki się cieczą i nie można wyjść z psem spokojnie z bloku, bo grupka kawalerów od razu mi psa obskakuje :/ Jak małe to bym się nie denerwowała, bo potraktuje z buta i będzie spokój, ale jakiś pręgowany amstaff nam podbiegł pod wieżowiec i szczerze mówiąc to się boje. Wiem, że to moja rasa, ale też znam ją na tyle dobrze i wiem że nie zawsze lubi inne psy. A dwa duże samce w miejscu gdzie cieczą się suki to bardzo złe połączenie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklamiarz
|
Wysłany: Temat postu: Reklama Google |
|
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
silos
Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 136
|
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 8:49 am Temat postu: Re: Hycel / wyłapywanie psów |
|
|
|
Dovin napisał: | Powiedzcie mi gdzie mam dzwonić jak widzę bezpańskie psy ? Ma ktoś jakiś numer do hycla w Knurowie ? Płaci się za interwencje ? Ile się czeka aż ktoś przyjedzie ?
Suki się cieczą i nie można wyjść z psem spokojnie z bloku, bo grupka kawalerów od razu mi psa obskakuje :/ Jak małe to bym się nie denerwowała, bo potraktuje z buta i będzie spokój, ale jakiś pręgowany amstaff nam podbiegł pod wieżowiec i szczerze mówiąc to się boje. Wiem, że to moja rasa, ale też znam ją na tyle dobrze i wiem że nie zawsze lubi inne psy. A dwa duże samce w miejscu gdzie cieczą się suki to bardzo złe połączenie. | Dovin z twoich postów płynie tyle miłości do piesków tyle wiedzy na ich temat a tu nagle Hycel??(a jak twój piesek ucieknie na dziewczynki i złapie go HYCEL co wtedy z buta?) ludzie będą źli bo zadzwonili? Od 1997 r. obowiązkiem gmin stało się wyłapywanie (i opieka) bezdomnych zwierząt. Hycel najczęściej rozliczany jest na podstawie ilości złapanych zwierząt.Zadzwoń do Straży miejskiej hehe ja bym wyłapywał i kastrował(te bezpańskie) za pozostałe stosowna kara i to tyle.Czasem sie zastanawiam po co komu amstaf, pit bul, dog niemiecki na wieżowcu? |
|
Powrót do góry |
|
|
Dovin
Dołączył: 08 Lut 2008 Posty: 454
|
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 9:18 am Temat postu: |
|
|
|
Bezpieczniej dla psa jest jak zostanie odprowadzony do schroniska, niż jakby miał biegać po ulicach i stwarzać niebezpieczeństwo dla siebie i innych. To chyba oczywiście.
Lubię psy, ale też dbam o bezpieczeństwo swojego na tyle, że nie chce by jakieś kundle mi go atakowały jak wychodzimy. On się nie broni więc ja muszę to robić za niego.
Szczerze to jak by mojemu psu kiedyś udało się uciec to dziękowałabym Bogu, ze ktoś go odprowadził do schronu Łatwiej zlokalizować psa w schronisku, niż gdzieś na wolności.
Cytat: | Czasem sie zastanawiam po co komu amstaf, pit bul, dog niemiecki na wieżowcu? |
A czemu by nie? Rasa jak każda inna. Jeżeli zapewnisz psu odpowiednią ilość ruchu to w mieszkaniu nie sprawi żadnych kłopotów.
Pit bulla to ty pewnie w życiu na oczy nie widziałeś A przynajmniej nie w Knurowie.
Z dogiem mógłby być problem, bo jest nieco duży Ale jak wywaliłbyś szafę, by postawić tam posłanko to czemu nie?
Równie dobrze mógłbyś zapytać po co komu Husky, Owczarki Niemieckie, Labradory, Goldeny, rottki, dobermany i inne duże psy ?
Jak się ma miejsce i pieniądze by takie psy utrzymać to nie widzę przeciwwskazań.
To nie te czasy w których duży pies = łańcuch i buda
A powracając bardziej do tematu, to wszystkich kawalerów z pod wieżowca gdzieś wywiało I całe szczęście... Mam nadzieję, ze już nie wrócą..
Ja się zastanawiam czemu właściciele suk ich nie sterylizują ? Problem cieczek by się skończył i psy by watahami za nimi nie biegały. Już nie wspominając o aspektach zdrowotnych (zapobieganie ropomaciczom, raku narządów rodnych, sutków) |
|
Powrót do góry |
|
|
Sasza1976
Dołączył: 01 Kwi 2009 Posty: 1267
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mim
Dołączył: 23 Paź 2008 Posty: 56 Skąd: Knurów
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotruś
Dołączył: 14 Paź 2008 Posty: 233 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Pią Wrz 13, 2013 12:40 pm Temat postu: |
|
|
|
odświeżam temat gdzie dzwonic żeby wyłapli te bezpańskie psy, lata tego pełno i sra gdzie popadnie |
|
Powrót do góry |
|
|
ZonaCyklopa
Dołączył: 21 Lut 2007 Posty: 603 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Pią Wrz 13, 2013 7:34 pm Temat postu: |
|
|
|
Schronisko Rybnik, dzwoniłam kiedyś, jak dzieci do szkoły z klatki nie mogly wyjść, bo sfora psów czatowała pod nią. _________________ ZonaCyklopa |
|
Powrót do góry |
|
|
szpitalniak
Dołączył: 18 Cze 2010 Posty: 929 Skąd: knurów
|
Wysłany: Sob Wrz 14, 2013 12:46 am Temat postu: |
|
|
|
A moze panowie ze strazy miejskiej rozwiaza problem??? _________________ szpitalniak |
|
Powrót do góry |
|
|
Balbina
Dołączył: 08 Kwi 2010 Posty: 1608 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Pon Wrz 16, 2013 10:39 am Temat postu: |
|
|
|
ZonaCyklopa napisał: | Schronisko Rybnik, dzwoniłam kiedyś, jak dzieci do szkoły z klatki nie mogly wyjść, bo sfora psów czatowała pod nią. | Suczki im pachniały |
|
Powrót do góry |
|
|
Fureya
Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 242 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Czw Lip 24, 2014 11:44 am Temat postu: |
|
|
|
Odświeżę troszkę.
Gdzie mam dzwonić w sprawie złapania psa? Pląta mi się po ogrodzie kundelek, fakt moja suka ma cieczkę. Kundelek sprawia problem bo mając ogrodzoną posesje psiak znajduje gdzieś dziurę i przełazi, ja muszę psa wyprowadzać na smyczy, na której nie chce się załatwić to raz, a dwa mam w domu miesięczne dziecko i nie mam czasu użerać się i przeganiać kundla, ani użerać się z własnym psem, który w tym okresie za chiny ludowe nie chce się słuchać.
Wszyscy inni mieszkańcy w okolicy mają zamknięte psy, których pilnują, tylko ten jeden lata luzem, bez obroży i nie mam pojęcia czyj on jest, żeby ewentualnie iść do właściciela. _________________ Miłość jest w każdym z nas... |
|
Powrót do góry |
|
|
piotruś
Dołączył: 14 Paź 2008 Posty: 233 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Czw Lip 24, 2014 6:13 pm Temat postu: |
|
|
|
Zadzwoń na straż miejska tam podadzą ci numer do schroniska przyjada i zabiora psa |
|
Powrót do góry |
|
|
ZonaCyklopa
Dołączył: 21 Lut 2007 Posty: 603 Skąd: Knurów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fureya
Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 242 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Czw Lip 24, 2014 9:55 pm Temat postu: |
|
|
|
Super, wielkie dzięki.
Pies na pewno ma właściciela, ale skoro nie potrafią go upilnować to trudno...Na pewno już lepsze to niż miało by go rozjechać. _________________ Miłość jest w każdym z nas... |
|
Powrót do góry |
|
|
kiziamizia
Dołączył: 14 Mar 2012 Posty: 107
|
Wysłany: Sob Lip 26, 2014 1:49 am Temat postu: |
|
|
|
Myślę, że nadszedł już czas na obowiązkowe czipowanie piesków.
W wielu miastach od dawna wprowadzono obowiązkowe czpiwanie i pewne problemy same się rozwiązały. Wezwana Straż Miejska w jakiejkolwiek sprawie z udziałem pieska szybko ustala właściciela .........
Czipowania dokonywałby weterynarz w czasie corocznego szczepienia.
Takie zaczipowane pieski musiałyby być zarejestrowane. To według mnie jest dobra metoda zapobiegania bezdomności zwierząt.
Trzy lata temu w SM dałam oznakować bezpłatnie nowo zakupiony rower.
Skoro rowery mamy oznakowane to może oznakujmy teraz pieski i kotki.
Proponuję też darmoszkę.
Co o tym sądzicie. _________________ kiziamizia |
|
Powrót do góry |
|
|
|